Jagna
10:23, 10 lut 2011
Dołączył: 08 lut 2011
Posty: 1569
Bez bzu ogród byłby bez-nadziejny. no przynajmniej mój ogród.
mam tego trochę. Ciachnęłam tu i tam bo wydziczał i paskudnie wyglądał, napewno kwaitów wtym roku mieć nie będzie ale przeboleję.
ma niestety te wadę, że włazi mi na poletko które chce czymś innym obsadzić.
Część już usunęłam, sporo jeszcze zostało.
czy znacie jakiś sposób na powstrzymanie tej wędrówki? wkopywanie przegród cos da?
mam tego trochę. Ciachnęłam tu i tam bo wydziczał i paskudnie wyglądał, napewno kwaitów wtym roku mieć nie będzie ale przeboleję.
ma niestety te wadę, że włazi mi na poletko które chce czymś innym obsadzić.
Część już usunęłam, sporo jeszcze zostało.
czy znacie jakiś sposób na powstrzymanie tej wędrówki? wkopywanie przegród cos da?
____________________
Wątek o tym, że nie umiem
Wątek o tym, że nie umiem