Asiu, na razie tylko w koszyczku czekają ,sprawdzam ceny itp .Też ,myślałam nad różami do donic na taras tylko boję się gdzie to będę trzymać (zimą ). Ja się trzymam tego,że będzie ładny marzec jak dwa lata temu .pozdrówka
Renatko, z donic róże jesienią wysadzisz na działkę.
Piękna dzisiaj pogoda, słonecznie, tak bardzo wiosennie się zrobiło.
A w domciu powschodziła kostrzewa i stipa Teraz to wiosna musi już przyjść
buziole
Cześć Renatko, buziak za troskę o kota Mańka, już czuje sie wybitnie zdrowy, jeszcze dwa zastrzyki zostały, ale gania na pole, w domu go nie utrzymam, bo mnie sama nosiło takie słońce dzisiaj było
Asiu ,jest to jakieś wyjście z tymi różami ,myślałam ,też o bylinach ,jakoś nie chcę w donicach tych ,typowo donicowy typu surfinie,chciałabym ,żeby ogród był na tarasie ,może posadzę dzwonki ,trawy ,lobelię .
U mnie wczoraj ,było 8( w cieniu ,w słonku ,to już kawkę można było pić.
Ciekawe ,czy tamtego roczne stipy przeżyją.
pozdrawiam
Agatko,super,że z Mańkiem ok ,koty dość szybko ,się regenerują ,pamiętam ,jak nasz miał ok 4 mc ,mieszkaliśmy jeszcze u rodziców ,na 2 pietrze ,wszedł na parapet i zeskoczył na ogród ,dobrze ,że spadł na rosnącą tam thuje ,troszkę był obolały z nosa i pyszczka lała ,się krew ,dostał przeciw bólowe ,zrobiłam okład z białka ,bo mordka puchła ,przespał ,pół dnia i noc ,na drugi dzień było już lepiej.
No ,to łapki możemy sobie podać z tymi zakupami.
Zrobię ,nowe foto mojego lasu .Do tych ,żonkili dokładam jeszcze tulipany ,na tegoroczne święta ,będziemy może ,się cieszyć nimi w ogrodach naszych
pozdrawiam