Miłko ,dziękuje za moje prace ,wszystko powstało z tego co miałam w ogrodzie i w domu ,jak szłam na cmentarz Salwatorski ,mam tam babcię ,to jeszcze na stoisku stałam w kolejce po wkłady do zniczy ,trzymałam wianek w rękach ,to inna pani kupująca ,zapytała czy nie ma jeszcze takiego jak ja mam ,uśmiałam się z eM ,ale duma byłam .
Praca to tak jak u Ciebie pisałam w Centrum ogrodniczym ,nie w kwiaciarni ,ale szef zapowiada się super ,powiedział że kupi donice i będę mogła robić kompozycję z roślinek .Jakie tam mają bukszpany 50 cm średnicy ,ja już jabłoń rajską sobie upatrzyłam teraz szukam miejsca w ogrodzie .
Też się cieszę ,bo mam 10 minut na rowerze z domu ,szefostwo super ,dziś pierwszy dzień ,ale tylko 2 godziny ,bo paskudna pogoda ,robiłyśmy metki z cenami.
Mnie się sprawdza przywrotnik ,szybko startuje wiosną ,latem po ścięciu też chwilę tylko łyso ,miałam tam lawendę ,ale wiosną ,trzyma mi się długo woda ,i lawenda marniała ,poczytałam i padło na przywrotnik i jestem zadowolona .
Lepsza Reniu zielona pokusa niż inna np. ciuchowa ale masz rację patrz co tam np. jest
Pogada na pierwszy dzień rzeczywiście nieudana, teraz zaświeciło słonko ale Ty już chyba w domu.
Ładnie wiosennie w ogrodzie, magnolka pięknie kwitła, moja teraz wpół się zatrzymała.