Klony Globosum to taka właśnie odmiana kulista (nazwa "globosum" oznacza formę kulistą - hodowlaną, taka będzie rosła) Nie trzeba więc jej przycinać, chyba że zdarzy się jakaś gałazka która znacząco wybije dalej niż kula, więc ją skrócisz.

Teraz zastanów się czy podsypałaś jej dobrej ziemi do dołka podczas sadzenia? Jeśli nie to jeszcze pora na wyjęcie bryły, powiększenie dołka i podsypanie kompostu.

Potem pamiętaj o podlewaniu bryły, (musi być uformowana miska wokól,żeby woda nie spływała.
Wyściółkuj korą, żeby tak woda n ie parowała i trzymało wilgoć w korzeniach. Nie kłądź maty p. chwastom.

Taki klon potrzebuje co najmniej jednego wiadra wody na jednorazowe podlanie i to musi wsiąknąć w bryłę.

O nawożeniu na razie zapomnij, bo jeśli dobra ziemia jest w dołku to wystarczy w tym roku.

http://www.ogrodowisko.pl/artykuly/283-latwe-ogrodnictwo-jak-sadzic-drzewa-i-krzewy

I chyba o to mi chodziło
Danusiu, byłaś przy mnie [wirtualnie] przy stracie wiąza.
Otóż mam spory wejściowy taras i przy nim stały wiązy jednego już nie ma a drugiego muszę przenieść [gdzieś] i........ czy w pełnym słońcu blisko schodów mogą stać właśnie takie dwie kule na pniu



taras i schody mają być obłożone i czy sadzić przed czy po pracach ale to dopiero za rok ? I czy muszę wymienić ziemię po wiązach , a w dołki dać naturalny obornik [leży już u mnie rok] ?

Jutro jadę do ogrodniczego popatrzeć czy są.

Bardzo mi brakuje tego drzewa przed wejściem a zależy mi na ładnym zwieńczeniu schodów.

Ja bym je posadził po pracach budowlanych - robotnicy mogą zniszczyć takie drzewa. Ziemi raczej nie musisz wymieniać, ale i tak będziesz musiała wykopać spory dół - w końcu będą to drzewa.

Witajcie.
Mam pytanie odnośnie klona globosum.
Kupiliśmy go bardzo okazyjnie w minionym roku w środku lata. Wsypaliśmy dobrą ziemię i pilnowaliśmy podlewania.Zgubił kilka listków, ale myślę iż poradził sobie na tyle aby przetrwać. Zobaczymy jak będzie wiosną.
Teraz planujemy zagospodarować cały ogród i być może znowu będziemy go musieli przesadzić. Będę się od tego wzbraniała bo boję się, że kolejny raz tego nie przetrwa.Poradźcie czy moje obawy są słuszne?
Pozdrawiam.

Jeśli przesadzisz z duża bryłą korzeniową tak żeby ich zbytnio nie uszkodzić powinno być ok.

Przemo dziękuję za podpowiedź. Czyli można zaryzykować

Czesc,

Czy klon Globosum będzie się dobrze zachowywał w pełnym słońcu?
W internecie w poważnych źródłach znalazłem rozbieżne informacje - a)że raczej półcień bo pełne słońce może poparzyć liście jak również b)że nie ma znaczenia.

Druga sprawa, czytałem że globosum zawiązuje owoce (skrzydlaki). Czy jak zostaną one na rabacie, na korze to nie będzie to negatywnie wpływać na podłoże (zdaje się że liście powinno się zbierać).

Klon Globossum bez problemu poradzi sobie w pełnym słońcu. Liście jak są zdrowe bez żadnych oznak chorób to mogą zostać na rabacie. Skrzydlaki nie wpływają źle na inne rośliny, tylko mogą się masowo wysiewac klony.

Dzięki Karol! Klony uwielbiam ale wizja ręcznego zbierana skrzydlaków jest nieatrakcyjna

Nie musisz ich zbierać, jedynie wyrywać młode klony jak się wysieją.