Mam dzisiaj wolnieszy dzień, chyba poproszę Was o pomoc w doradzeniu jak poradzić sobie z rynnami bo jeszcze chwila i panowie dekarze zaczną działać
Idę zrobić zdjęcia.

polinka napisał(a)

Znaczy się mokre przebijałaś? Spróbuję z jednym

U mnie takie dosłowne płyty nie będą. Będzie lany beton i póżniej eM będzie wycinał aby udawały takie wielkoformatowe płyty. Pamiętasz moją rozmowę z Lukim?

U mnie po pol godziny byly twarde.

Pamietan pamietam.a mtslisz ze da siebto prosto zrobic?

nawigatorka napisał(a)

U mnie po pol godziny byly twarde.

Pamietan pamietam.a mtslisz ze da siebto prosto zrobic?

Zobaczymy. Sprzęt mamy więc trzeba będzie się postarać

Mój okropny tył
Niestety jestem zmuszona do pokazywania teraz takich widoków bo do końca nie mamy pomysłu co zrobić z rurami spustowymi od rynien




Szare kreski przed budynkiem to planowana ścieżka przed altaną. Altana będzie sie zaczynała za szarą rynną a kończyła czarną kreską.
Przód altany będzie wyburzony i położony nowy dach na całym budynku. Opierzenie takie samo jak na budynku przed rynną.
Na końcu, tam gdzie czerwona kreska też będzie rynna.
I teraz pytanie. Co zrobić z wodą z rynien?
Jak widzicie miejsca tutaj bardzo mało, żaden sprzęt nawet mini koparka nie ma tu jak wjechać aby wykopać dół do którego moglibyśmy dać zbiornik na deszczówkę.

A co będzie tu gdzie jest ubita ścieżka poniżej skarpy?

Przed samą siatką będzie Molinia KF lub Trzcinnik KF. Tam gdzie ubite będą płyty betonowe w żwirze a jeszcze przed murek oporowy.
Coś takiego ( proszę się nie śmiać)

droga zwirowa będzie prowadziła do warzywnika
rusry spustowe to problem woda musi gdzieś odpływać

Czyli jest ryzyko że woda będzie się zbierać na dole gdzie żwirek?
A można wodę z tej rynny rurą wypuścić pod ziemią gdzieś dalej?

Poli Ty już ścięłaś Barona ?

Kawa napisał(a)

droga zwirowa będzie prowadziła do warzywnika
rusry spustowe to problem woda musi gdzieś odpływać

Tak, betony ze żwirem będą prowadzić do warzywnika i w górę do gospodarczego.