Kochani, chciałam się pożegnać ładnymi widokami z weekendowych wędrówek po Karkonoszach ale nie mogę wgrać zdjęć
W niedzielę przeżyłam jedną z najpiękniejszych chwil w moim życiu...Byliśmy na wschodzie słońca, na Śnieżce Niezapomniane przeżycie i niezwykły spektakl barw na niebie. Nie jestem w stanie opisać tego słowami...

Na jakiś czas znikam...może w wolnej chwili pokażę jak wszystko pięknie rośnie w ogrodzie ale na pewno będą to krótkie reportaże ponieważ obecnie nie mam czasu na nic. Nie chcę zamykać wątku więc jeśli ktoś będzie miała jakieś pytania to raz na jakiś czas zajrzę i postaram się pomóc ale na pewno będzie to z dużym opóżnieniem

Buziaki dla wszystkich

Kasia73 napisał(a)

to idę podlewać mam świeżą porcję, a co ile podlewasz 2-3 tygodnie?

Co trzy tyg. Kasiu

anna_t napisał(a)

Niewiem bo na szkoleniu znowu jestem ale już zacieram rączki na Twoje fotki

Niestety Aniu nie będzie fotek Od rana próbuję wgrać i lipa...

No nic, poczekam.mam Cię na oku

Mój wujek ostatnio wykopywal z podłogi budynku gospodarczego cały pień i korzenie topoli zalanej betonem 20 lat temu. Wyglądała jak wycięta wczoraj dacie rade

Odpoczywaj

polinka napisał(a)

Sylwik, nie pomogę bo nie zagłębiałam się w temat. Toszka może coś więcej będzie wiedzieć na ten temat

OK dzięki

Paulinka fajnie, że napisałaś o swojej chwilowej nieobecności

Walka z korzeniem Dzień 3:
zyskujemy przewagę

macham ciepło niech dzieje sie dużo dobrego u Ciebie, jak Cię tu u nas nie będzie