Grab posadzony, niestety zdjeć nie robiłam ponieważ zabrakło mi bukszpanów na kostkę

Jutro jadę po dwa brakujące i w piątek rano zapraszam na premierę dwóch rabat

Dzisiaj definitywnie zakończyliśmy część gospodarczą

Zastanawiałam się przez cały dzień czy pokazać to miejsce...
Tu nigdy nie będzie ładnie, czysto...
Teren ten należy do naszego psiaka, który uwielbia kopać, wariować i szukać skarbów wcześniej przez siebie zakopanych...
Miejsce to miało być tylko od czasu do czasu koszone i nic więcej. Jak wymyśliłam rewolucję w ogrodzie to pojawił się problem co zrobić z częścią roślin.
Przez 3 tygodnie walczyłam na 50 letnim gruzowisku...Były łzy, nie jeden dołek załapałam ale dziś doszłam do etapu rozkładania kory

Było
Jest

Jestem zadowolona mimo, że płotek krzywy, rośliny posadzone w mało reprezentacyjny układ ale najważniejsze, że udało mi się przenieść wiele roślin, które mają dla mnie wielkie znaczenie sentymentalne...