Wszystko doczytałam. Za hurtowe zakupy trawkowe kciuki trzymam. U mnie niestety kostrzewy postanowiły mocno odchorować dzielenie, więc dostaną eksmisję do szpitala na lewej flance

Jak odchorują i się zregenerują, będę sadzić docelowo. Tymczasem oprócz eksmisji kostrzew, dłubałam sobie właśnie tą rabatkę po prawej stronie tarasu. Weekend wyjazdowy mamy, ale od poniedziałku ostro tam działam i mam nadzieję, że wysypię korę. Dasz wiarę, że na razie oprócz bratków nie kupiłam nic??? Umówiłam się co prawda z Mężem, że w tym roku ogrodowo nieco przystopujemy {inne wydatki}, ale sama się sobie dziwię, że tak się tego trzymam. Ciekawe do kiedy...
Buziaki!