Miałam dwa razy i padły...albo wyrwałam

....nie wiem. Może za dużo cienia miały? Teraz powiększam rabaty kosztem trawnika i likwidacji piaskownicy ( jeszcze negocjuję z Młodym). Tam do popołudnia jest słońce.
Miśka mam tak do 17-18 pod wyłączną opieką. Później może zostać z tatą

. Nie ma co się spinać na spotkanie. Jak znajdziesz chwilę zdzwonimy się. W przyszłym tygodniu ma być jeszcze ładna pogoda to może coś jeszcze zrobię w ogrodzie przed zimą. Po bukszpany to nie wiem kiedy pojadę. Rzut beretem i już listopad....może na wiosnę przełożę?