Haniu Radziu hejjj sory że się opuściłam buziaki posyłam
Szał warzyw - niakowy i ogrodowy i w tym trza wyrwać się do pracy choć nie tak długo w pracy mam to zanim wyrobie się z domem obiadem lecę do ogrodu to zleci moment i zaraz Lencia ze szkoły i lecimy na świetlicę wracamy to już mi się tak nie chce choć idę haa i tyłek podziabany przez komary no i tak co dziennie i jeszcze tato zrobił szczepkę jeżyny no i mus miejsce przyszykować w trawie i znów taczka szpadel ach dobrze że synek kopał ja tylko zapełniałam ziemią teraz się obijam cały dzień siły zbieram bo warzywniak rośnie razem z zielskiem

ale to wszystko znacie prawda? wszyscy musimy walczyć na tym polu rodzinnym i ogrodowym ...ale jak juz klapniemy no to widok dech zapiera ....taki czas tak pieknie wszystko kwitnie...a robale macie? u mnie orliki liście mają zjedzone zanim zobaczyłam gąsieniczki zieloniutkie no i ślimory nawet trawę ozdobną obskubały i cynię posianą połowę zjadły...

ale walczę posypałam trochę granulek to nie mają tak łatwo