Herbatka mnie też zaciekawiła. Waldek i Mazan pisali, że zabija owady, a także pomaga zwalczać choroby grzybowe. Jutro obczaję mączliki, ile trupów a ile żywych. Wypielę wszystko do zera, porobię fotki. Mam nadzieję, że będzie lepsza pogoda niż dziś, choć po południu trochę słonka wyszło.
Ewci dzięki za słonko ale u mnie masakra brrrr zimnica straszna doniczki przydomowe dalej zakryte wycięłam różyczek do wazonu żeby popatrzeć bo nawet na spacer po ogrodzie nie ma siły chyba że w futrze ale to jeszcze siara ha ha buziaki
Monisia to powodzenia ja to jestem leń na takie sprawy no i pogoda mnie uziemiła pewnie energia powróci z ciepełkiem które podobno ma być a nie wiiiidać buziaki
Fociłaś Edka ostro, widzę. Ja też, właśnie wrzucam, zapraszam! Poza tym tłukłam dalej mączlika, pieliłam, posadziłam badyl, który może będzie hortką i jedną żurawkę. Nie chce mi się dołować doniczek, to dałam do gruntu.