Rano pojechaliśmy po te moje zamówione...nie przywiózł, za tydzień obiecał. Ale ja chciałam w tym rogu dzisiaj, przy okazji babrania się z resztą...To do Kapiasa pojechaliśmy. Jeszcze u nich wszystko w rozsypce, ale część drzew już stoi. I są

Kupiliśmy



Nawet P.Kapias był tak miły i ponieważ jechał w stronę naszego domu, przywiózł nam je osobiście na miejsce



Jak zobaczył wylizany, nowiuśki samochód to mu się żal eMusia zrobiło i załadował nasze zakupy. Udało nam się



Umbra jest wysoka, szczepiona na 2,30 m, buczki małe, ale te swoje1,60 też mają...
Jeszcze iryski ŻYŁKOWANE (wreszcie je mam!!!) kupiłam, tylko trzy donisie były. Nie kwitną jeszcze, fioletowe podobno są.
Po drodze w Biedronie orlika kupiłam, mieszanka, czyli nie wiadomo co, ale za takie pieniądze można potem przesadzić
Wszystko do sadzenia przygotowane...czekam. Najwyżej zmokniemy z eMusiem...