Trochę musiałam se poszukać na tym blogu, ale znalazłam!!!
To cudo jest!!! Arystokratka prawie!!! Ale okrywana u mnie nie będzie na pewno...nie okrywam lilii wcale, trudno. Casablancę też lubię, przemarza systematycznie i systematycznie ją kupuję. Z tą może być tak samo.