Kasia uznałam, że chyba jednak pojadę do tej szkółki co podałaś i tam coś kupię (albo i nie) bo niedługo to zwariuję od tego oglądania a tam mi ktoś może doradzi... niewiele mogę na razie kupić to nie chcę się pomylić... Nie należę do żywiołowych

A może uda nam się tam spotkac jakbyś była i kupowała giardinę dla Eli - ale to nic zobowiązującego. Widziałam ich ofertę ale tak to mi niewiele mówi - chcę róże które nie zajmują wiele miejsca i nie rosną w wielkie i szerokie krzewy - chcę je posadzić pod płotkiem gdzie mam byliny.. tylko musze trochę tam poszerzyć, ale za wiele nie chcę. I chcialabym mieć stonowane kolory - róż jasny, ciemny, biel, fiolet takie tam...