Jak u Ciebie buka zobaczyłam z listkami...już myślałam, że one powinny zacząć...dalej czekam
Wiosna na całego, to prawda, z ciepłym deszczykiem i burzą A niech sobie popada trochę, niech rośnie
..mój buczek też jeszcze śpi...ON JUŻ tak ma...taki spózniony...
...ale za to jak już wypuści listi to będzie piękny... wczoraj na spacerze w lesie były dwa gatunki buka - te zielone całkiem już miały liscie, a te czerwonawe jeszcze spały zupełnie...także - trzeba by cierpliwym....
A to brzydak Właśnie purpurowe mam i świeżoki tegoroczne...to czekam aż zaczną, jak na zbawienie
Chyba sobie zapiszę jak zaczną, żeby się na przyszły rok nie denerwować...u mnie jeszcze nic...absolutnie nie zanosi się, że jakiś pączek pęknie na dniach...
Kasieńko a jak tam Twoje Vanilki. Puściły się już? Bo u mnie tylko malutkie listeczki pokazują się na hortkach. Jak jadę do pracy, to w wiosce bliżej Zielonej stoi Hortensja- taka ogromna. Przycięli ja może ze dwa tygodnie temu, a dziś jak jechałam to cała góra była tak zazieleniona, że mało nie wypadłam z samochodu z wrażenia.
Ja chyba mieszkam w jakimś wilgotnym, chłodno malarycznym rejonie. Nie dość że wszystko grzyb bierze to jeszcze startuje prawie po sezonie.