Obiecałam Nikicie Żurawki- Grześ pojechał na grzyby i zahaczył o ogrodnictwo. Przywiózł 10 szt ale sadzonki bardzo małe, choć kolorystycznie pewnie by odpowiadały. Jak ja to zobaczyłam - myślę sobie- siara pojechałam wiec z Karolcia( Jego już nie śmiałam prosić) i kupiłam ładne wypasione, ale nie wiem czy kolor będzie odpowiadał.
I znów będzie siara. Do tego 7 sztuk wybrała Karolina
i znów mam ich nadmiar.
Do tego kupiłam dwie limonki, bo mi Grześ kawiareczką potraktował i dwa hebe- takie jak jeszcze nie mam (na górkę).
Kasiu będziemy razem czekać czy nam się różyczki przyjmą Pozdrówka dla całej ekipy z Wojsławic przekazać poproszę Udanego spotkania i tradycyjnie deszcz zabieram i słonko zostawiam
Nie mam pytań...cała Ty
Za dużo masz? Przehandlujesz w Wojsławicach, tylko je przywieź
Limki kupowałaś? Dobra cena? Może w Wojsławicach by były...
Chociaż ja się nie nastawiam na zakupy tam...czas będzie???
Pamiętam swoje pierwsze spotkanie...na dodatek z miesiąc na forum wtedy byłam...i jeszcze Danusia z Witkiem przyjeżdżali...ale stresior był...ale krótko Potem już cudownie
Chyba bym Ciebie zaprosić musiała do tego sadzenia...wtedy bym pewność miała
Dam z siebie wszystko Teraz tylko na wiadomość muszę czekać kiedy wysyłać będą. Nawet nie wiem po ile te róże...