Doniu wpadłam z rewizyta, "malpi gaj" juz nie taki gaj... fajnie wymysliłas ale to 1szt na pniu musisz tam dołożyc koniecznie albo nawet i ze 2 sztuki, bedzie super. Pieris mój wymarzł ( miłama do 2 lata), jest o połowe mniejszy bidulek... fajnie mu sie czerwienią na wiosne te górne listki ale jest malutki teraz i nie widac go prawie, moze tobie sie uda żeby twój sie rozrósł, płot masz betonowy blisko to ochroni go od mroźnego wiatru, u mnie wiatr hula sobie wte i wewte zimą.
Fryzjerskie zdolnosci męża - super, ten twój "bonsai" ma juz duże te chmurki, mój wyglada przy nim jak ósme dziecko stróża...
Żurawki sa boskie, tak długo ciesza oko kloroem liści , kształtem a jeszcze jak kwitna to te maleńkie kwiatostany dodaja im uroku. Dobrze że je tam dosadziłaś. Może dołóz jeszcze do tych co posadziłas jakies inne zurawki w limonkowym albo żóltym kolorze,żeby rozjaśnic i pokazac te które juz masz na tle jasniejszych.
Pozdrawiam

Donia ja będę tylko chwalić bo igiełki uwielbiam, ślicznie wyszło i od razu porządek się zrobił, czyli tak jak lubię i na pewno rozjaśniło się w ogrodzie, masz wszystko takie zadbane, bonsaia bym przygarnęła od razu, bo ja jestem właśnie na etapie poszukiwan, widać że twój M ma już wprawę, super wygląda.

Ja też mialam pierisa, nie zadbalam o niego zima i przed zimą i nie wytrzymał tej okropnej pory roku. Twoj ogródek Doniu jest baardzoo zadbany- gratulacje. No a taki zdolny mąż to skarb

Podziwiam wielkie zmiany u ciebie Doniu. Jest teraz naprawdę ślicznie. Zrobilo się więcej miejsca. Pozdrawiam cieplutko

Kochane Dziewczyny, dziękuję za słowa uznania
Margarete, już posadziłam coś tam na pniu, jakiś mały iglak, dostałam od siostry Zamówiłam sobie jeszcze modrzew szczepiony płaczący i buk też szczepiony i zwisającyNa razie w szkółce u nas nie ma.
Gosiu, bardzo się cieszę, że podobają Ci się moje igiełki. Co do formowania moich iglaków, to wczoraj mój m dorwał się do sekatora i nożyc i znowu ciachnął dość już duże jałowce (miał natchnienie). Ale będą teraz rosły pod nimi chwasty
Agnieszko, mam nadzieję, że mój pieris jakoś da sobie radę Co do irysków, dam Ci znać
Agnieszko, Fajnie, że do mnie zajrzałaś i cieszę się, że też Ci się podoba zmiana w moim ogrodzie
Pozdrawiam Was dziewczyny

Donia pisz do mnie na K.r.II, gdybyś chciala o coś zapytać, bo rzadko wchodzę do I części pozdrawiam

No i doczekałam się Ptaszki nie tylko piją wodę z poidełka, ale też w nim nurkują Tutaj akurat kąpieli zażywała sikorka

Doniu
Ale u Ciebie rewolucje ogrodowe, najbardzie spodobały mi się iglaki formowane na bonzai,

Alez Doniu masz sliczne to poidełko... Takie bym sobie tez kupiła, gdzie takie ładne dostałaś ?