Agnieszkoja miałam wcześniej jakieś zawilce, ale nie wiem gdzie się podziały. Nawet nie wiem co to za odmiana była, czy wiosenne czy jesiene?

Donia72 napisał(a)

Ka1siaciesze się bardzo, że mnie odwiedziłaśZapraszam jeszcze

Doniu, dziękuję, na pewno bedę zaglądać

Dobranoc wszystkim

Piękne zawilce , u mnie po wczorajszym wietrze kwitną na poziomie bergenii, kwiaty położyły się na niej, ale i tak nie uszczupla to im urody Miłego dnia

Doniu, odwiedziłam już Twój ogród wcześniej, ale zgapiłam się i śladu nie zostawiłam, masz bardzo zadbany ogród, widać w nim miłość do roślinek, pozdrawiam Cię serdecznie.
P.s. Werbenkę siałam z nasion zebranych z sadzonek, które mi się udało kupić jakimś cudem w jesieni, będzie teraz u mnie już co roku. Mogę przesłać nasionka jeśli jej nie masz jeszcze.

Mariuszzawilce są piękneciekawe jak będzie z nimi po zimie?
Pozdrawiam cieplutko w ten zimny dzień

Laurowiśnio-Agatkofajnie, że do mnie zaglądaszNa nasionka ja chętnaale pewnie trzeba je wysiać w doniczki i trzymać w domu? Z tym mam problem, bo nie mam żadnej piwnicy, a w domu na parapetach pełno ozdóbek stoi. Ale może gdzieś wygospodaruję jakieś miejsce

Byłam już kilka razy ale nie zostawiałam śladu...ale kiedyś trzeba zaległości nadrobić

Piękny i zadbany ogród, a najbardziej podoba mi się rabata z bonsajem na kamyczkach...super

Odnośnie werbeny to nasionka wysiewa się w styczniu lub lutym, ja tak siałam bo długo mi schodziły...a roślinki werbeny można przechować w domu przez zimę i z nich rozmnażać, tak robi Ania - Mała Mi.

Czytam że nie masz werbeny i kiepsko z miejscem na zimowanie - tak więc jak wykopie karpy do przechowania to pomyślę o Tobie i na wiosnę zobaczymy czy będzie co wysyłać, a jak teraz karpę dostaniesz to do doniczki i do piwnicy i czaaaaasem podlać i powinna wytrzymać a na wiosnę puści od korzeni, można też wysiać z nasion też tak zrobiłam ale zabawy było, było i czekania - warto

pozdrawiam

Oladziękuję, że mnie odwiedzasz Kamienie robilismy w tym roku w sierpniu. Teraz ta rabata wygląda lepiej, tylko chwasty gorzej się wyrywa Te nasionka to wsadzać w doniczki i trzymać w domu na parapecie czy też w chłodnym miejscu? Nigdy nie bawiłam się z nasionkami, ale kiedyś trzeba to zacząć

Mirakochana jesteś U mnie właśnie jest problem z zimowaniem roślinek W kotłowni za ciepło, a piwnicy nie mam. Mam tylko schowanko pod schodami i tam nie ma okna. Kiedyś mąż przywiózł mi kalie i schowalismy je na zimę w garażu. Był zrobiony ze styropianu taki malutki schowek i niestety, bulwy nam zgniły