Doniu pozdrawiam, niech kolano się goi. Na zęby też są ochraniacze, ale my kobiety wolimy piękniej wyglądać, niż hokeiści na lodzie

Ja się nie nauczyłam jeździć na łyżwach. Raz całą paczką wybraliśmy się na lodowisko, takie kryte. Wypożyczyłam łyżwy i nie wiem sama, czy łyżwy były za małe, czy po prostu złej baletnicy nawet spódnica przeszkadza, bo modliłam się o chwilę , kiedy będę mogła je zdjąć, Kroku nie umiałam zrobić na tym lodzie, odpychałam się tylko od bandy do bandy i wstyd mi było przed moim chłopakiem, a on się świetnie bawił. Nigdy więcej nikt mnie nie namówił na łyżwy

Dla usprawiedliwienia życiowych "nie umiem" moja mama nigdy się nie nauczyła jeździć rowerem