Dorotko123Napio-Agnieszko no niestety, ja nie jestem konsekwentna Kupuję roślinki bez zastanowienia (bo mi się podobają), a potem wsadzę gdzie popadnie. No i jest problem, bo nie zawsze te rośliny pasują w dane miejsce. Albo mam rozgrzebane trzy rabaty, no i są nieskończone. Działkę mam małą, bo tylko 7 ar. Niedługo też czeka nas rewolucja, bo trzeba wykopać cyprysiki z jednej strony ogrodzenia, ale to za jakiś czas
Doniu u mnie pustynia. Trawnik zamienia się w klepisko, rośliny liście zrzucają i nie kwitną. Termometr pokazuje 37 w cieniu i nawet podlewanie nic nie daje. U Ciebie soczyście i zielono i cudnie. Buziaki
Gosieńko, u nas zraszacze chodzą w jednym miejscu 2 godz. A takich stałych punktów w ogrodzie na zraszacze mamy 5. Tak więc woda leje się 10 godzin Dziś mąż już musiał skosić trawę, bo trochę długa była i się pokładała. Hortensje ogrodowe uschły pomimo podlewania, Czereśnia i brzoza gubi liście jakby to już jesień była. No, niestety, na pogodę wpływu nie mamy. Upalne lato jest
Marta, jedną werbenę udało mi się kupić w szkółce. Inne sadzonki dostałam od dziewczyn z ogrodowiska Nasionka też miałam, tylko muszę poszukać, gdzie je wetkłam