Dajanko, ja też najbardziej lubię tą starą odmianę narcyza. Włośnie znalazłam miejsce, gdzie go posadzę. Koleżanka ma mi zamówić kg tej odmiany. Chyba będzie trochę tych cebulek. Jak zakwitną to będzie uczta dla oczu i nosa.
Celinko, bardzo się cieszę, że dotarłaś do mnie i że podoba Ci się moje liliowcowe dziecko. JUa również wpadnę z rewizytą i zostawię swój ślad. Pozdrawiam