Ja sobie kupiłam w Anglii na hidcotową, ale w tym roku nie wyszła...chyba? Jakoś jej nie zauważyłam.

Pięknie u mnie też zakwitły końcem listopada 2 pierwiosnki - ciepłą zimę mamy, to zwariowały

Miecznica jest mało odporna na mróz, czy okrywanie igliwiem wystarcza w strefie 6B?

Aniu - no nie wiadomo - może starczy okryć albo i nie - i wymarznie -wtedy będziesz wiedziała czy na nasze warunki

Sisyrynchium bellum zimuje bez okrywania. Tak wygląda z mojego ogrodu.



Natomiast S. californica jest delikatniejsza (przywieziona ze Szkocji), okrywam ją na zimę, ale w tym roku nie kwitła.

Gabriela napisał(a)

Dziękuję Ci za informację, obejrzałam sobie już te miecznice, ta szerokolistna zdecydowanie najbardziej okazała. I chyba jednak mogłaby u nas zimować.

Zamówiłam nasiona na Allegro - zobaczymy, co z nich wyrośnie. Mam przykre doświadczenia z nasionam, gdyż zamawiałam wiele na Allego i eBay, ale tylko nieliczne wzeszły.

cudne zdjęcia, super się oglądało, czuć już maj i chce się planować wyjazd majowy
pozdrawiam wszystkich

Wrzucam aktualne fotki - wczoraj wróciliśmy

Mieszkaliśmy na Notting Hill, ogródki przed domami - takie kamienice, stare budownictwo tam jest głównie.





Ktoś miał warzywnik w skrzyniach - niezbyt zagospodarowany, ale buraczki liściowe i sałatka zaraz przy chodniku?



Tu już "zwykły" miejski park, przy szkole, z dużym placem zabaw:




Takiego wilczomlecza bym chciała.. ech...

Ciąg dalszy tego parku:







I znowu przedogródki, rejon Oxford Gardens/Cambridge Gardens (dzielnica Notting Hill):





Tutaj kordyliny to rośliny ogrodowe, i jakie ogromne!

A to już park: