I jeszcze St. James Park, naprzeciwko pałacu Buckingham, zobaczcie jakie piękne rabaty w "zwykłym" miejskim parku:

Gabrysiu, taką piękną wycieczkę nam zafundowałaś w grudniowy wieczór

Tak mnie wzięło na wspomnienia i oglądanie zdjęć, to sobie pomyślałam, że się podzielę z Wami.

Gabriela napisał(a)

Tak mnie wzięło na wspomnienia i oglądanie zdjęć, to sobie pomyślałam, że się podzielę z Wami.

...i bardzo dobrze sobie pomyślałaś wycieczka w urokliwych miejscach londyńskiego parku rozjaśnia nam ponury grudniowy wieczór dziękuję

Byłam tam w 2004 lub 2005 roku, ale jeszcze wtedy nie zachwycałam się ogrodnictwem jak teraz! Szkoda, bo porobiłabym sobie też fotki takich cudnych miejscale dobrze, że Wy czuwacie

Trawnik rzeczywiście beznadzieja - susza była wtedy w Anglii czy co?

Ale rabaty pięęękne

Teraz w grudniu trawniki były ok. Parki w centrum Londynu są ogromne. Ciężko przejść w jeden dzień wszystkie, które łącza się ze sobą czyli Kensington Garden Hyde Park i St. James Park

W tym roku było do czerwca bardzo sucho, trawniki także kiepskie były.

Gabriela napisał(a)

Tak mnie wzięło na wspomnienia i oglądanie zdjęć, to sobie pomyślałam, że się podzielę z Wami.

Witaj, żółte kwiatki z Hyde Park to Sisyrynchium striatum czyli miecznica szerokolistna z rodziny kosaćcowatych. Mam u siebie miecznicę wąskolistną i kalifornijską. Kocham ogrody angielskie.
Pozdrawiam

Dziękuję Ci za informację, obejrzałam sobie już te miecznice, ta szerokolistna zdecydowanie najbardziej okazała. I chyba jednak mogłaby u nas zimować.