No właśnie, nie przycinałem ich rok temu i wyrosły długie, silne łodygi..
Ale w tym roku się poprawię
Jeżeli chodzi o nawadnianie to sprawdzone. Nawadnia b.dobrze
Moją posadziłam wiosną 2012 krzaczki wysokosci 10 cm. Po dwóch latach mimo radykalnego ciecia- trzy razy w sezonie - (ciełam o polowę) miała już 1,5 m... To potwór, tnij bez zmruzenia oka. Tylko ostro cięta ma szanse byc gęta i równa. I tak co kilka lat trzeba wycinać najgrubsze pedy, za rok czeka mnie ostre odmładzanie mojego zywopłotu z pęcherznicy Diabolo
Proszę o poradę.
Planowałam żywopłoty zimozielone, ale mój M przyniósł od znajomego sadzonki pęcherznic (zielone i czerwone). Teraz muszę je jakoś zagospodarować. Macie jakiś pomysł, jak je wykorzystać- żywopłotu nie chcę z nich tworzyć, bo się ogałaca zimą. Działka ma powierzchnię 1500 metrów, więc mam sporo miejsca
Czy trzeba je sadzić "kępami", aby uzyskać w przyszłości pokrój kulisty, czy z jednego badylka się formuje? Jak długo taka pęcherznica rośnie z sadzonki? Myślę, że na tle czegoś zimozielonego taka kula faktycznie mogłaby fajnie wyglądać. Czerwone na tle soczystozielonym, a te zielone (bardziej nawet żółtawe) na jakim tle?
Dołączył: 01 mar 2014
Skąd: kujawsko-pomorskie
Posty: 11833
Dodany 13:19, 12 mar 2015
Jedna spokojnie wystarczy. Pęcherznica rośnie jak szalona. W dwa lata uzyska się naprawe już ładny krzew. Te żółte posadź z czymś bordowym, np. pod śliwą wiśniową.
Co mogę użyć na żywopłot oddziejący mini warzywniak i kompostownik (3m x 7m od części nazwijmy ją rekreacyjnej? Myślałam o pęcherznicy, ale ona na zimę gupbi liście i może lepiej coś zielonego cały rok, żeby ten kompostownik był jakoś ukryt.
Dołączył: 01 mar 2014
Skąd: kujawsko-pomorskie
Posty: 11833
Dodany 13:47, 12 mar 2015
Słoneczne, bo w słoncu najładniej się wybarwiają. Gleba może być przeciętna, ogorodowa. One nawet na piasku urosną. Lubią wilgotne miejsca, chociaż jak się ukorzenią to nie ma takiego znaczenia.