Mata to zły pomysł, po latach będzie wyglądała jak śmieci, bo zacznie się sypać, próchnieć.
Na siatkę posadź bluszcz (Hedera), potem drzewka na wysokich pniach, korony zasłonią nieatrakcyjne widoki, a dopiero potem posadź krzewy i zrób rabaty, proste lub faliste, nie wiem jakie lubisz.


Szkoda kasy na maty, skoro za to kupisz rośliny.

Dobry wieczór,
właśnie rozmyślam nad swoim żywopłotem i czytam wszystkie dostępne tutaj informacje. Za każdym razem, gdy ktoś przedstawia listę (zazwyczaj dość pokaźną ) roślin, które chce wykorzystać do swojego żywopłotu, otrzymuje wiadomość zwrotną typu "za dużo różnych roślin, ponieważ żywopłot powinien być tłem dla nasadzeń przed nim, na ogrodzie".
Mój przypadek jest nieco inny, ponieważ chciałabym jak najmocniej uatrakcyjnić żywopłot poprzez mieszanie roślin. Poza tą kompozycją w postaci mieszanego żywopłotu nic więcej tam nie będzie rosło, ponieważ pomiędzy domem a miejscem na rabatę jest czterometrowe żwirowe przejście. I tu pojawia się pytanie, jak bardzo mogę ten żywopłot zróżnicować? Czy połączenie tuj z drzewami szczepionymi na pniu np. 220cm (jakiegoś jednego gatunku, np. klonów, platanów, katalp), wrzucenie gdzieś pomiędzy laurowiśni w ilości kilku sadzonek obok siebie, a do tego np. hortensja, żurawki, hosty do "zapełnienia" dolnej części rabaty - według Was, doświadczonych już ogrodników i ogrodniczek - ma prawo bytu?
Usilnie walczę z mężem, żeby nasz żywopłot nie był murem z tuj! Dlatego jeśli macie fajne pomysły na to, jak uatrakcyjnić 25 metrowy pas, żeby nieco zasłaniał, cieszył oko i pozwalał na rozwój każdej wykorzystanej rośliny - bardzo proszę o podpowiedzi!
Istotną opcją jest to, aby była szansa na zakup roślin już nieco większych od 80-100 cm wzwyż, ponieważ to, co chcemy zasłonić, to widok na parking przy budynku deweloperskim :/

Witaj cheska Fajnie, że chcesz posadzić u siebie żywopłot mieszany zamiast muru z tuj. Do tego nadaje się wiele krzewów mniej szlachetnych, występujących na dziko na terenach Polski. Jednak wpleść można rownież gatunki obce. Wg mnie ważne jest to, aby zdecydować się na jakiś gatunek przewodni, który będzie się powtarzał na całej długości, a resztę dobrać tak, aby ładnie sie uzupełniały i miały podobne upodobania co do warunków. Najładniej i naturalniej takie krzewy występują w postaci nieciętego żywopłotu. Wtedy musisz mieć na to miejsce, minimum 1,5 m głębokości rabaty. Na takie żywopłot nadają się np. berberys Juliany, rożne kaliny, forsycja, ognik, pęcherznica, rożne większe tawuły (nie tawułki), budleje, bez czarny, lilak, dereń jadalny, leszczyna, głogi, kruszyna pospolita itp. Nie podsadzilabym ich już żadnymi ozdobnymi bylinami, byłoby im ciężko w pobliżu tylu krzewów. Podłoże przykrylabym mulczem lub posadziła jakiegoś zadarniacza typu barwinek.

Przestrzeń jest dość zróżnicowana, bo patrząc od lewej strony rabata ma 1,6 m, natomiast rozszerza się w prawą stronę, by przy jej końcu mieć 2,8m. średnio mam do aranżacji ok 1.9 - 2m. Widzę, że możliwości jest wiele. Muszę mimo to wcisnąć tam coś zimozielonego, co nieco nas osłoni, a resztę uzupełnić atrakcyjniejszymi gatunkami. Bardzo podoba mi się laurowiśnia - trochę obawiam się, że może przemarzać zimą, ale uznałam, że warto spróbować i właśnie tę roślinę zrobić powtarzalną. Dużo analizowania i pracy przede mną, ale liczę, że na tym forum znajdę wiele inspiracji

Dzień dobry, jesienią planuję sadzenie żywopłotu: grab albo buk. Czy można warto je pomieszać w żywopłocie, albo jedna część grab a druga buk? Czy lepiej zachować konsekwencję w wyborze? Chciałbym w ogrodzie mieć ptasich gości. Czy w takim żywopłocie warto posadzić coś, co owocuje jesienią i zachęci ptaki do odwiedzin? Czy raczej odpuścić sobie tego rodzaju krzewy w takim miejscu?

Dzień dobry,
bardzo proszę o poradę, czy ma sens tworzenie liściastego żywopłotu w którym obok (głównie) grabu będzie także dąb i brzoza (czy rośliny te nie będą się "gryzły"); moje pytanie bierze się stąd, że na działce mam dużo samosiejek tych dwóch ostatnich roślin i chce je wykorzystać (a nie skosić łącznie z trawą i chwastami), a sam żywopłot z grabu jest dopiero w fazie początkowego wzrostu i chyba był sadzony za rzadko, więc jest jeszcze miejsce na towarzystwo,
z góry dziękuje za odpowiedź,
Serdecznie pozdrawiam.

Ciekawy wątek, szkoda że nieaktywny