Luki
15:48, 07 cze 2015

Dołączył: 10 cze 2013
Posty: 8909
Przy okazji pytanie, mam się zacząć martwić w sumie nieuniknionym? 
A tutaj zastanawiam się czy to nie skutek wczorajszej zabawy chrześniaka z wężem w najmocniejsze słońce, mgiełka polała się na Bonice, to przypalenia czy plamistość. Wczoraj tego nie było i pojawiło się bardzo regularnie na młodych liściach
No a Ascot robi mnie w balona bo codziennie myślę, że zakwitnie, a ta nadal w pąku

A tutaj zastanawiam się czy to nie skutek wczorajszej zabawy chrześniaka z wężem w najmocniejsze słońce, mgiełka polała się na Bonice, to przypalenia czy plamistość. Wczoraj tego nie było i pojawiło się bardzo regularnie na młodych liściach
No a Ascot robi mnie w balona bo codziennie myślę, że zakwitnie, a ta nadal w pąku
