Teraz trudny temat i nie wiem czy będę w stanie to przedstawić dobrze

To jest wycinek planu całej działki, wszystko poza kolorowym obszarem pomijamy

Chodzi o miejsce wzdłuż budynku gospodarczego (szerokość tego miejsca to zielona linia), które jest jedyną drogą na drugą część działki gdzie jest basen, bylinowa i dalej ogród siostry. (jest jeszcze przejście przez gospodarczy)
Obecnie jest tam wąziutki okropny chodnik, zaznaczony trawnik i wąska rabata z grabami zaznaczona czerwoną linią.
W przyszłości ma być robiony cały podjazd na działce plus nowy sporo szerszy chodnik w tym miejscu, na trawnik pozostanie niewielki pasek, chciałbym to całe przekształcić w rabatę już teraz dając oddech roślinom na innych rabatach.
Tk wzdłuż tej czerwonej linii.
Dodam jeszcze widok w stronę numeru jeden
i w stronę numeru dwa
Dochodząc do sedna sprawy

rabata w tym miejscu będzie mieć skromne 180cm głębokośći.
Na zdjęciu widać, że jest wyrwa w żywopłotach, żółte tuje od sąsiada i moje Szmaragdy, po środku betonowy płot i prześwit, który w sumie mnie nie denerwuje.
Najgorszy jest płot który docelowo chciałem zasłonić żywopłotem z cisa, ale nawet bardzo szczupło prowadzony po jakimś czasie będzie miał minimum pół metra do tego jakiś odstęp roślin od niego i praktycznie nie ma gdzie sadzić pomijam już spory koszt. Pomyślałem o tym aby puścić na płot co przęsło bluszcz, a elementem spinającym wysokość żywopłotów będą graby formowane w wąskie bryły, a wtedy na rośliny będą miały dla siebie całą głębokość rabaty.
No i tak zastanawiam się czy bluszcz, czy żywopłot... czy ktoś w ogóle zrozumie o czym ja gadam

pomijam ogólnie fakt o tym, że potrzebuję pozwolenia na zawłaszczenie tego terenu trawnika

Roślin praktycznie potrzebować nie będę bo prawie wszystko będę na tą rabatę miał, kilka drobnostek zostanie do dosadzenia.