agatanowa
21:34, 11 cze 2013
Dołączył: 13 mar 2013
Posty: 4543
Kochani,
Mam problem z moim świerkiem.
Zapewne jest to świerk kłujący, bo bardzo kłuje No i ponieważ choruje, więc to pewnie on. Czytałam już, że nie polecacie do ogrodów, bo łapie wszelkie możliwe choróbsko.
U mnie złapał też "coś", tj. mieszkańców i stołowników. Małe, zielone liszki ok. 0,5-1 cm z czarną główką [zdjęcia]., które - pomimo swych nikłych rozmiarów - skutecznie podgryzają moje drzewo (ma ok. 4m -[zdjęcia]) zaczynając od igieł. Igły zaczynają brązowieć i odpadać, a w miejscu żerowania są powleczone pajęczynką i widać brązowe granulki (ok. 0,3 mm średnicy) odchodów lichy [zdjęcia]. Ponieważ w internecie znalazłam dosłownie jeden artykuł, który mi w miarę pasuje do mojego przypadku, więc zwracam się do Was z gorącą prośbą o pomoc w diagnozie i zaleceniu leczenia (czym to cholerstwo unieszkodliwić, najlepiej nie zabijając innych żyjątek?!). Poniżej przedstawiam zdjęcia.
Aha, znalazłam też 3-4 stare galasy. Ale chyba to już historia, bo są brązowe, świeżych brak, a lichy chyba nie z nich się wywodzą. Czy się przypadkiem nie mylę? Pomóżcie proszę.
Mam jeszcze pytanie, odnośnie mrowiska zakładanego na świerku (chyba też kłujący): czy może zaszkodzić drzewku (chyba na moim maleństwie mrówki robią wiszący domek na ok 3 piętrze gałązek od dołu, nanosiły już garść piachu)?
Mam problem z moim świerkiem.
Zapewne jest to świerk kłujący, bo bardzo kłuje No i ponieważ choruje, więc to pewnie on. Czytałam już, że nie polecacie do ogrodów, bo łapie wszelkie możliwe choróbsko.
U mnie złapał też "coś", tj. mieszkańców i stołowników. Małe, zielone liszki ok. 0,5-1 cm z czarną główką [zdjęcia]., które - pomimo swych nikłych rozmiarów - skutecznie podgryzają moje drzewo (ma ok. 4m -[zdjęcia]) zaczynając od igieł. Igły zaczynają brązowieć i odpadać, a w miejscu żerowania są powleczone pajęczynką i widać brązowe granulki (ok. 0,3 mm średnicy) odchodów lichy [zdjęcia]. Ponieważ w internecie znalazłam dosłownie jeden artykuł, który mi w miarę pasuje do mojego przypadku, więc zwracam się do Was z gorącą prośbą o pomoc w diagnozie i zaleceniu leczenia (czym to cholerstwo unieszkodliwić, najlepiej nie zabijając innych żyjątek?!). Poniżej przedstawiam zdjęcia.
Aha, znalazłam też 3-4 stare galasy. Ale chyba to już historia, bo są brązowe, świeżych brak, a lichy chyba nie z nich się wywodzą. Czy się przypadkiem nie mylę? Pomóżcie proszę.
Mam jeszcze pytanie, odnośnie mrowiska zakładanego na świerku (chyba też kłujący): czy może zaszkodzić drzewku (chyba na moim maleństwie mrówki robią wiszący domek na ok 3 piętrze gałązek od dołu, nanosiły już garść piachu)?
____________________
Serdeczności z Starorzecze na górce ;) Agata
Serdeczności z Starorzecze na górce ;) Agata