To dzwoniki jakies? Jakie kanciki! WOW wymiataja!! pieknie!

Jaki warzywnik! boski!

Piękne te niebieskości. Pozdrówka serdeczne.

ale dawno mnie nie było
a u ciebie bosko i ile sie dzieje
pozdrawiam

Widziałam foty z Kubusiowa i az mnie zaszokowało - kiedy ci to wszystko Gocha tak pieknie porosło...nie do uwierzenia.. Piekna ta rabata prawie-angielska pod płotem ale i trawki ładne, lawendy z hakuro... wszystko na medal.
A kanciki jak brzytwa i porządak jaki ! Gratulacje !
Czytałam, że skutkiem gliniastego podłoża rosliny dają rae pod waszą nieobecność- u mnie nie ma tak dobrze, podlewanie obowiązkowe, gliny nie mam co jest na pewno zaleta jak trzeba kopac bo idzie mi lżej...
Balkon też ładny - fajnie ci to wyszło.
No i Kuba jak urósł, dawno go nie widziałam a on pędzi w gore jak te twoje rośliki ...
Buziaki !

Gosiu poznajesz?

Ewa sałaty już nie ma Tyż posiałam kolejny rzut

Justyna, Gosia nie ma nic lepszego jak własne warzywa. Ostatnio ugotowałam rosół na własnych warzywach a Kuba przyszedł do mnie i powiedział "mama coś Ty tam dodała? PYYYYCHA!"

Ania nie jest dopieszczony... do zeszłorocznego mu dużooo brakuje

Julita i ja pamiętam! Powiem Ci, że co roku mam stracha czy znowu takie nie wyjąda

Krysiu dziękuję!

Ewuś już Ani pisałam wcześniej... do zeszlorocznego się nie umywa niestety Ale i tak mnie cieszy!

Ewa

Ania a czemu Twoje berberysy Ci się nie podobają?

Asulek Między trawami a hortensjami trudno coś wsadzić bo to duże rośliny.... Możesz poeksperymentować z naparstnicami albo ostróżkami....

Ozz to bodziszek Magnificum. A wcześniej juz chyba pisałam co tam jest... ostrózki, irysy, kocimiętka, szałwia, dzwonki...

Karola kancików już niet kopali mi rurę wzdłuż rabat No dobra - tak bardzo nie posuli

Bożenko dziękuję i jak pozdrowionka ślę

Asia u mnie to w zasadzie nic się nie dzieje a ogród żyje swoim życiem

Gosiu jeżeli chodzi o rabate pod płotem to tyż mnie nieco zszokowała bo przeciez przerabiałam ją na wiosnę Ale faktem jest, że nawtykałam tam roślin na maksa
Glina faktycznie nam pomaga bo jakos te rośliny sobie radzą ale trawnika już nie mamy niestety... jak nie popada to trzeba będzie zakładać od nowa A Kuba pędzi jak szalony w górę

Aneczko śliczne! A wiesz, że u mnie kwiaty opadają.... zauważyłam, że na warzywniku w tym roku zdecydowanie jest mniej owadów....

Niektórzy juz czytali i widzieli ale wstawię

Dzień przed końcem naszego urlopu siedziałam sobie na tarasie i odpoczywałam. Nagle łupot niesamowity więc się zerwałam. Patrzę na jezioro a przy naszym pomoście pomarańczowo... Nie widziałam kto to siedzi ani co się stało. Paweł poszedł na dół a ja złapałam aparat i za nim. Okazało się, że na pomoście mamy takich Gości.....

WOPR nas odwiedził Panowie poinformowali nas, że właśnie odbywają się regaty o puchar Narie. Kuba skorzystał z okazji i zrobiliśmy mu pamiątkowe zdjęcie na motorówce.


Niestety nie chciał się przepłynąć chociaż Panowie bardzo zapraszali
Powiem Wam, że widok żaglówek na wodzie jest niesamowity... Staliśmy i patrzyliśmy jak zaczarowani.

Nie wiem czy będzie widać ale zwróćcie uwagę na nazwy niektórych łodzi

Ta żaglówka, której zdjęcie znajduję się pod spodem nazywała się "Konserwa". Na zdjęciu pierwszym, które wstawiałam z WOPRem jest też Pan w żółtej koszulce - to nasz sąsiad Karol, który zabrał ze sobą lornetkę. Paweł z Karolem co chwila wymieniali się tą lornetką i cały czas za plecami słyszałam chichot. W końcu Karol powiedział: "Patrz Paweł jaka konserwa płynie!", Paweł: "Dawaj!... no! ty masz rację!".... Ja ci patrzę a na dziobie tejże konserwy leży sobie blondyna z nogami długości szyi żyrafy! Odwróciłam się i gdyby wzrok mógł zabijać to i Paweł i Karol padli by trupem


W każdym razie widoki były niesamowite, chociaż jak widać każdy zachwycał się czym innym Ja się tylko cały czas zastanawiałam jak udaje im się nie zderzyć....