Bogda, spójrz na 1 stronę tego wątku Tam są malutkie moje lawendki z ubiegłego roku, właśnie z siewu. Nasiona musisz poddać stratyfikacji (ja miałam je w zamrażarce ok.3 m-cy), a potem dopiero siać. Przez cały sezon fajne krzaczki urosły Można też ukorzeniać z gałązek. Warto
Sama się rozsiewa lawenda tylko ja każdy "chwaścik "muszę wyrwać i dopiero zeszłego lata spostrzegłam ,że usuwałam również siewki lawendy...Mam z 5 sadzoneczek ciekawa jestem jak sobie dały radę ,jeszcze nie jestem pewna sukcesu jak na nie patrzę
Sama Marzenko jak tu siedzę .Zastanawiłam się czemu u mojej znajomej tyle młodej lawendy...I zaczęłam grzebać w swojej czy może jakieś przyrosty ma od spodu ...I nagle zauważyłam wokół małe srebrne coś...Bo to przy srebrnej szukałam ,najbardziej ją lubię ...I były,a ja ciągle to pieliłam w fazie 6 milimetrów ))U mnie rzadko chwasty występują tam gdzie mam kwiaty
No właśnie, akurat ta lawenda podoba mi się najbardziej, jest przepiękna. szkoda że wymarza
u nas... no cóż, wszystko co ładne nie może być wieczne Czy dobrym sposobem byłaby
hodowla lawendy w donicy i wnoszenie jej na zimę do garażu? Ktoś to testował?