Wpadłam na chwile do perfekcyjnej Pani ogrodniczki.... I ugrzęzłam na 40 stron. Zamaist iść do ogrodu prześledziłam cały twój wątek. Jestem pod niesamowitym wrażeniem, konsekwencja , minimalizm (choć widzę, że ciut zbaczas w kierunku kwitnących



hi hi zaraz M powiesz, że trzeba drugi dom postawić w 3 miesiące bo ogród wiekszy potrzeba) i piekne pomysły. Już czekam na woje aranżacje wielkanocne.
Bardzo mi sie spodobały twoje żwirkowe aleje , zwlaszcza źe wczoraj w monachium w ogrodzie pokazowym postanowiłam ożwirować swój ogrod. Mam nadzieje, że już bardzo dużo nie będę przesadzać... Napisz prosze jak sobie radzisz z sadzeniem roslin w żwirku, że go nie niszczysz i nie meiszasz z ziemią ogrodniczą.... Bo ja sie obawiam, że z powodu moich ciągłych rewolucji ogrodowych to nie jest dobry pomysł w moim ogrodzie...
Czy ty cięlaś swoje hirtensje ogrodowe??? Dobrze doczytałam?
Czy lawenda na pewno uschła? Tak wygląda lawenda po zimie, na pewno planujesz ja wymienic, przytnij nisko i poczekaj czy wypuści mlodziutkie pedy.
Ps i podziwiam za miejsce wypoczynku od strony ulicy, to niestandardowe rozwiazanie. Musialam przestawić moje kanapy na boczny tars, bo wszyscy spacerowicze gapili sie na nas... Wot chyba jeszcze mamy odmienną mentalnosć...