Madzia_2234
13:18, 25 maj 2018
Dołączył: 13 kwi 2017
Posty: 19
Miałam wcześniej taki zwykły zawijany na bęben. Szlag mnie trafiał jak się zawinął i odcinał dopływ wody. Latałam po całym ogrodzie i odplątywałam. Teraz mam spokój. Tylko przy kurczeniu trzeba mu trochę pomóc, ale jest leciutki i sprawnie idzie zwijanie.
Na zimę eM przedmuchał go pompą na sucho ( bez wody), wyleciało kilka kropel dosłownie.