Pozwolę sobie wyrazić opinię dotyczącą kurczącego się węża - albo tak źle trafiłam, albo jest to jednarazówka..... regularnie odrywa się do pistoletu (pęka tkanina z której jest wykonany)...noi po drodze ma milion mikro pęknięć...po odkręceniu wody w kranie...dzieciaki mają najwięcej frajdy bo z tych mikopęknięć tworzy się swego rodzaju kurtyna wodna w każdym możliwym kierunku.... także...w mojej ocenie zamysł dobry...ale bardzo kiepskie wykonanie (tego węża, którego przez niedługi moment byłam posiadaczką).