Ale lipa! hehe
Ola - u mnie się odstresujesz na całego - tylko przyjedź i pociachaj mi bukszpany, cisy, berberysy i co tam jeszcze się nawinie Ja zupełnie nieczasowa jestem i zanosi się na to, że w tym roku nie zdążę zrobić podstrzyżyn...
No nie no, kanty to jak brzytwa. Chyba jakieś warsztaty musisz zorganozować
Kanty też podziwiam i że stale takie ładne. Moja trawa w ciągu 2 tygodni od przycinanie obrzeży wyłazi na boki.
Mam to samo i jak próbuję skosić to kosiara wcina całą korę z brzegów. U Oli jest idealnie.
Pięknie te zmiany wyszły. Ola ty chyba śpisz z linijką i brzytwą takie wszystko równiutkie, prościutkie. Cudownie to wyszło. Drzewka przycięte perfekt
W sobotę jak balowałam u Małej Mi eMuś przyciął lipę nawet mu wyszło ]
wniosek taki, że musisz częściej balować
Ola to może jakiś patent na ta wyłażącą korę nam zapodasz ?
On się za bardzo nie rwie ale jak już coś robi to się przykłada. Teraz czeka na niego kilkanaście metrów ''starego'' świerkowego żywopłotu Wpadniemy oboje, eM z drabiną polata a ja zajmę się parterem
W sobotę jak balowałam u Małej Mi eMuś przyciął lipę nawet mu wyszło