Juziunia, ja wiem, ja się nie śmieję w sumie z pytania, tylko ten Twój perzownik jakoś mnie rozśmieszył. Też mam trochę perzu i też przyjdzie czas walki z nim...

Anglicy mają hopla na punkcie bezpieczeństwa, poza tym oni mają bardziej miękką trawę i nie mają zaniedbanych kancików, bo je od stuleci przycinają, w Wy przycinacie od ery ogrodowiska ?? Na pewno większość nie wiedziała co do czego i po co się to robi.

Tak samo z domkami dla owadów. Opisałam je już dawno temu, a wiedziałam o nich 10 lat temu, tez się zdziwiłam co to takiego.
Ale zapytaliśmy i już było wszystko jasne.

Najlepiej korzystać z wiedzy ludzi, którzy to już przetestowali lub odkryli dawno.

Anglicy mają hopla na punkcie bezpieczeństwa, poza tym oni mają bardziej miękką trawę i nie mają zaniedbanych kancików, bo je od stuleci przycinają, w Wy przycinacie od ery ogrodowiska ?? Na pewno większość nie wiedziała co do czego i po co się to robi.

Tak samo z domkami dla owadów. Opisałam je już dawno temu, a wiedziałam o nich 10 lat temu, tez się zdziwiłam co to takiego.
Ale zapytaliśmy i już było wszystko jasne.

Najlepiej korzystać z wiedzy ludzi, którzy to już przetestowali lub odkryli dawno.

Danuś ja też mam hopla nie znoszę włażącej trawy na rabaty czy kostkę bo nawet najpiękniejsze kompozycje tracą urok Przed ogrodowiskiem nie wiedziałam co to nóż do kantów ale zaniedbanych kantów nigdy nie miałam, pazurkami skubałam i jakoś to wyglądało
Domek dla owadów mąż obiecał zrobić a jak obiecał to co pół roku przypominać mu nie trzeba wcześniej ich nie znałam ale jest forum i Ty która się z nami tą wiedzą dzielisz i ogromnie Ci za to dziękuję

Ło matko jaka ogrodowa próżnia (u Juzki wyczytałam, a ona chyba zła na mnie o perzownika...)

Ja wcześniej miałam obrzeża z kostki granitowej,w zeszłym roku zdecydowałam ostatecznie o kształcie rabat i kostki wyleciały,bardziej podobają mi się same kanciki

kurcze, mój chłopina też tą zasadę zna, wystarczy raz powiedzieć i nie trzeba co pół roku przypominać. Ale jakież to prawdziwe!