Sylwio, to mogę ten siarczan potasu użyć także do choiny kanadyjskiej? Zauważyłam, ż w ubiegłym roku zrobiła się lekko żółta, brakuje jej tej intensywności koloru.
I takiego efektu będziemy oczekiwać.
Ja też lubię odważne, zaskakujące efekty w domu, bo szybko da się przestawić, przesunąć, odstawić na boki, gdy się nie widzi...
W ogrodzie jednak więcej zamieszania,ale da się
Czytam na podglądzie:- dziewczynki siarczan potasu wystarczy sypnąć do ziemi jeśli gleba wymaga, zagrabić lekko i podlać wodą.
Dolistnie lepiej florowitem, ma on w składzie żelazo, magnez i inne skł. pomogą w szybkim przemieszczeniu się Ostrożnie z nawożeniem bukszpanów one wcale nie są żarłoczne, wręcz przeciwnie można zasolić podłoże i zaczną podsychać.
Brązowienie listków może być spowodowane dużą wilgocią w ciężkiej ziemi, jeszcze jest zimno i korzenie nie pobierają tak składników.
ale ja wcześniej nie przeglądałam wątku i mogę nie wiedzieć o co biega. Pozdrawiam Hania.
Haniu, dziękuję. Bo mi się zaczyna siarka z potasem i innymi mieszać i wpadam w panikę, czysto teoretyczną ale uciążliwą.
Mam jednego delikwenta po zimie brązowego i patrzę na niego i myślę, że już wiem co mu jest. Nie przyswaja, był przesadzony jako duży okaz do ciężkiej ziemi. Wspomogę go lekko florowitem do roślin zielnych tak?
A swoją drogą jak sprawdzić zasolenie podłoża? Czy jak ktoś nie nawozi, to ono nie występuje?
K2SO3 - to siarczyn potasu, który po reakcji z tlenem przekształca sie w siarczan potasu czyli K2SO4..... tlen jest w wodzie, a woda jest wszędzie.. wyjdzie na to samo.
Siarczan potasu stosuje sie na roślinach, które są wrażliwe na zasolenie gleby.... a potrzebują do wzrostu potasu. Niektóre nawozy posiadają w składzie niewielką ilość chlorków które zasalają glebę.