Konstancja30
21:45, 08 kwi 2014
Dołączył: 06 maj 2012
Posty: 6260
tak pół na pół ...
... bo fiesz trochę się cieszę, żę jutro i pojutrze istnieje domniemanie spokoju dla moich zmysłów poznawczych ... Madżen ten stożek ... a za nim ta żółta magnolia (na którą się zafiksowałam ... no może nie konweniuje z zaplanowaną kolorystyką ale co ja zrobię, że tylko taką chcę ... ) ... już zrobiły swoje ... no a jeszcze dojdą róże ... austinki ... a w stópkach okrywowe ... o ile ich nie wyniosłaś gdzieś w afekcie
...
moje drugie ja trochę niezadowolone ... ono bardzo lubi zdjęcia tego ogrodu
... ono czeka na kolejne przemeblowanie i obrazy z bukami ... (może być z telefonu ... nie pora na kaprysy
) ...
co do sąsiadki ... no cóż ... jak lata temu oglądałam filmy o "pustynnych inaczej" cywilizacjach miast (poukładanych w skomputeryzowanych kostkach domach z trawnikiem i tują sztuczną zresztą ) to nawet nie przeszło mi przez myśl, że w tej ponurej rzeczywistości przyjdzie mi żyć ...
niestety ... no cóż ... ale
są niedobitki co w szaleństwie liściaste sobie wsadzą ... są inni co dżem zrobią zupełnie niemodnie gar przypalając (o sobie ... tak o sobie piszę ...
) ...
a sąsiadka
no pewnie na kawce nie będziecie ale niech no sobie ona zwizualizuje 8 drzewek mirabelek tuż pod granicą
... ha ... zaczyna się śniegiem z płatków w dzień taki jak dziś
... niebawem będą owoce ... potem te owoce spadowywują i tworzy się owocowe ... fermentujące błocko z rojem skrzydlatych ... pomijam, że to nawet nie mirabelki tylko coś mocno zdziczałego bo ja do zerówki chodziłam jak guguły z tych drzewek mniamałam ... a one wciąż są ... u sąsiadki ... chyba ich nie lubi bo 90 % gałęzi na jej areale wycięte ... za to sąsiadom (znaczy nam zostawione ... co za szczodrość ) ... w napełnionej połowie szklanki jest: wczorajszy piękny zapach
i fakt, że za białym parawanem korony drzewek nie widzę wciąż zezującej pani zza firanki ...
... wolałabym buki ale liściastych na mojej ulicy siem nie lubi ...
a i owszem sensację zrobiły już brzozy na frontowej ... nie było takiego co by nas nie przestrzegał ...
... a jeszcze nic nie wiedzą o grabach ... zastanawiam się nad sfilmowaniem ... off camera 2015 moja 

...
czekam na nową rabatę
... cała ...


moje drugie ja trochę niezadowolone ... ono bardzo lubi zdjęcia tego ogrodu


co do sąsiadki ... no cóż ... jak lata temu oglądałam filmy o "pustynnych inaczej" cywilizacjach miast (poukładanych w skomputeryzowanych kostkach domach z trawnikiem i tują sztuczną zresztą ) to nawet nie przeszło mi przez myśl, że w tej ponurej rzeczywistości przyjdzie mi żyć ...
niestety ... no cóż ... ale


a sąsiadka





a i owszem sensację zrobiły już brzozy na frontowej ... nie było takiego co by nas nie przestrzegał ...





czekam na nową rabatę


____________________
Iza - Ogród marzeń... cegła...róża... lawenda
Iza - Ogród marzeń... cegła...róża... lawenda