Wszyściutko poczytane i pooglądane...
Runianka out.. nawet jestem za ...
Amazon i moje serce podbiła
Stożek to faktycznie Mont Everest.. czyli Czomolungma... a przynajmniej drugi pod względem wielkości czyli K2.
Miejsce na kanapie doczytałam... mam zarezerwowane.. buziak wielki.. mogę cupnąć i na schodku....
Już zaoferowałam się córkę szwagierki nawet odwieźć do Wrocławia... każdy pretekst na wycieczkę w tym kierunku jest wskazany i pożądany

Przebrepciłam Marzenko stożek zakomplementować...na prawdę śliczny.
Buziaki zostawiam

Mala_Mi napisał(a)

Wszyściutko poczytane i pooglądane...
Runianka out.. nawet jestem za ...
Amazon i moje serce podbiła
Stożek to faktycznie Mont Everest.. czyli Czomolungma... a przynajmniej drugi pod względem wielkości czyli K2.
Miejsce na kanapie doczytałam... mam zarezerwowane.. buziak wielki.. mogę cupnąć i na schodku....
Już zaoferowałam się córkę szwagierki nawet odwieźć do Wrocławia... każdy pretekst na wycieczkę w tym kierunku jest wskazany i pożądany

Anka i nawet nie próbuj mi wmówić, że z Rzeszowa do Wrocławia nie jedzie się przez Kielce !!! ... ja mam mapę w małym paluszku i fiem ... Ty też ... obie wiemy ... ... uważam za załatwione

Marzena2007 napisał(a)

Kasiu ciekawa zatem jestem jaki będzie wynik eksperymentu z ciecia kostrzewy. Bo zamówiłam 40 szt na front przed płotem... Przecież ja tego nie będę czesać tylko za rok wytne w 15 min...

Madżen ja moją wycięłam w momencie kwitnienia i nie zaszkodziło ... znalazłam też o kostrzewie tu - brzmi sensownie http://zojalitwin.wordpress.com/2014/01/09/kostrzewa-popielatasina/

40 sztuk ... zwariowałaś ... jak nic zwariowałaś ... Madżenka przecież za każdy zakup poniżej pięćdziesięciu kara musi być ... przemyśl to ... koniecznie ...

naoglądałam się ostatnio kostrzewy na pinsie i jestem szoknięta ... zaczynają mi się podobać z niej dywany ... dziwne bo mi się nie podobały ... światu chyba potrzebny odwyk pinsowy ... a przynajmniej tej części reprezentowanej przeze mnie ...

Marzenka mam prośbę - pokaz prosze jak wygląda obecnie twoja hortensja Incrediball. ,
Jak ja tniesz po zimie?

Marzenko jak już Iza jest szoknięta (skąd ona wymyśla te słowa ),to przemyśl czy 40 sztuk to nie za mało

Madżen.... ze 20 kostrzew byś miała ode mnie.. a tak wyciepałam.. ....

malkul napisał(a)

Marzenka mam prośbę - pokaz prosze jak wygląda obecnie twoja hortensja Incrediball. ,
Jak ja tniesz po zimie?

Wtrącę się, gdyż, ponieważ widziałam niedawno.
Madżen tnie ją bezlitośnie, vide - nisko

Ups jestem padnięta... 600 km w jeden dzień w deszczu i 3 godzinne maskarycznie trudne spotkanie... Jutro rano wrócę do was z energią...

Iza z 40 kostrzew za rok będzie 80 bo podzielę, ma byc dywan z kostrzewy w szarym żwirku z akcentem zieleni z kosdrzewiny i niebieskiego z Twojej lawendy ... Na tle szarych gabionów i szarego płotu...
Mala Mi nie myśl tylko przywież kuzynkę
malkul tnę masakrycznie nisko , niemal jak inni anabell, w sobotę zrobię fotkę

W ciemnościach po powrocie widzialam, ze tulipany exotic emparor rozkwitly i wyglądają całkiem calkiem
Optarzność czuwałam stoźek i buki porządnie przez deszcz podlane i ema z opuchlakami równiez.... Muszę wykonac oprysk na grzyba i nie moge polać nicieni... Chyba teraz wykonam zabieg a nicienie dopiero za tydzień?

Marzenko, dobrze, ze masz ogrod, bo ta praca wysysa siły...najważniejsze, ze dalas radę
Stozek podziwiam, doskonałe miejsce, ale głownie czekam na start ambrowcow i bukow, ale będzie czad
Kostrzewy sa fajne, bedziesz miec sporo robotki, ale dla końcowego efektu warto
Miłego dzio ka