Madzenka
00:02, 31 lip 2013

Dołączył: 22 sty 2012
Posty: 57998
Co nas nie zabije to nas wzmocni, wyświechtane ale jakże prawdziwe.
Pozowlę sobie na kilka słow komentarza...
Można biadolić, narzekać, raz ulewy i wichury, potem susza, albo niespodziewane gradobicie... Grzyb albo prędrak zeżre świeźo upolowane pochruszcze albo co gorsze wiele lat hodowane....nie można wkljać zdjęć, albo kasy brak...... za dużo roboty.... Za mało kasy alb za malo czasu bo za duźo roboty....
co będę biadolić, narzekać, pisać źe żle, że szkoda.....
Albo można przeżyc życie ze szkanką do polowy pełną (wypijmy za zdrowie

Na prawdę smutno patrzyłam się dzisiaj na połamane hortensje incrediball i powywracane bukszpanowe donice..... ale przecież dom cały, posprzatane, horti w wazonie a trawa po nawozie i deszczu buja że ho ho...... W dobie nieszczęść, katastrof i bólu cieszmy się każdym dniem, w zdrowiu i spokoju.
I to nie poza , tak się po prostu łatwiej żyje



ps. Sadzonki z pędów horti zrobiłam... Może dzieki tej nawałnicy wreszcie się nauczę horti ukorzeniać......


