Mam nadzieje, że większych szkód wiatr nie wyrządził, a poduch byłoby szkoda bo idealnie pasują do mebli tarasowych. U mnie całą noc grzmiało i błyskało, ale tylko nad ranem mały deszczyk i to wszystko.
Przesyłam pozdrowienia
Marzena, jesteś niesamowita...wichura kanapy porywa a Ty radosna, bo nawóz rozsypany i się rozpuszcza. Wulkanie energii, kiedy Ty odpoczywasz?
Szukałam dla Ciebie tego linka z rabatami w odcieniach pomarańczu i fioletu. Nie ma. Są tylko zdjęcia. Albo ja nie umiem szukać. Może sama spróbuj: to był odcinek z ogrodu RHS Rosemoor w Devon albo wpisz Hot Graden Rosemoor. Zdjęcia są, ale Monty Dona nie ma.
Marzenko a propos kanapy. Długo ona u Ciebie?
Pytam bo biały kolor bardzo mi się podoba ale boję się czyszczenia, a u mnie nie ma żadnego daszku.
pozdrófka