Milka
12:57, 30 lip 2013
Dołączył: 23 sty 2012
Posty: 69457
cofam się, znowu i co...gdzie te poduchy wywiało, czyli doszło do ciebie
Zygi patrzy w niebo, pradu brak, świece na pilot i mówi...oj niechybnie do Marzenki idzie..
doszło, ale chyba nie jest źle, tylko sprzątanie
my jakoś się ogarniemy, może nie od razu
rozplenice i miskanty uwzględniam na mojej liście zmian, dalej rozchodniki
a wczoraj Pszczółka coś mówiła o berberysach zimozielonych...wygooglam..zmiany muszą być, bo nie ogarniam i nie jestem zachwycona
Zygi patrzy w niebo, pradu brak, świece na pilot i mówi...oj niechybnie do Marzenki idzie..
doszło, ale chyba nie jest źle, tylko sprzątanie

my jakoś się ogarniemy, może nie od razu
rozplenice i miskanty uwzględniam na mojej liście zmian, dalej rozchodniki
a wczoraj Pszczółka coś mówiła o berberysach zimozielonych...wygooglam..zmiany muszą być, bo nie ogarniam i nie jestem zachwycona
