Marzenko, jakos nie chce mi sie wierzyc ze w ciagu miesiaca opuchlaki zalatwily Ci rh. Podejrzewam ze to moglo byc cos innego, np jakis szkodnik, a teraz zwalamy wszystko na opuchlaki

Zaden ze srodkow nie jest zlotym srodkiem- pstryk i juz po klopoie, walka z opuchlakami jest dluga i ciezka, czesto rowniez wieloletnia....bo zawsze gdzies tam uchowa sie 1 samica, ktora w krotkim czasie nadrobi jajkowe zaleglosci....
Marzenko, nie wiem czy D, u Ciebie zadziala, poniewaz, z tego co pamietam, stosowalas go w zeszlym roku, a z tego co wiem, opuchlaki bardzo szybko uodporniaja sie na uzyta chemie.... Jezeli masz watpliwosci co do uzytych srodkow, moge podac Ci namiary tel...mysle ze w rozmowie osobistej, mozna rozwiac pewne watpliwosci.... Buziolam bawarkowo