Ewa nie wiem jakim cudem Madżen go uchwyciła w tak leniwej pozie ... jak ja miałam okazję poznać Tytusa to on był w ciągłym ruchu ... zapewniam ... nawet od patrzenia można by było się zmęczyć uważam ale nie mogłam paczeććć na Tytusa bo przecież byłam w TYM MADŻENIU
uświadomcie blondynkę (albo odeślijcie do watku..)
ściąć, ale jak? calosc trawy? czy tylko sciac kwiatostany?
ja wlasnie posadzilam kostrzewy - owszem maja kwiatostany ale tworza piekne kępy
i że niby mam je teraz ciachnąć ;>
MamaMagda ja też nie ciachne teraz , jest za ladna Gdy rozkiwtnie zlapię ją za czuprynę na czubki i lrzytnę ile się da. Nieprzycinana będzie brzydka, łusa i rozlazła.
Masz rację gdy mamy gosci Tytus szaleje, gdy jesteśmy sami taka poza jak na zdjęciu to standard Od czasu do czasu -gdy obcy pies przechodzi przy plocie - zerwie się sprintem przez moje tulipany...do płotu...