Czarne szybkobiegacze są pożyteczne, tak jak szerszenie. Polują na larwy i gąsienice.

hanka_andrus napisał(a)

Czarne szybkobiegacze są pożyteczne, tak jak szerszenie. Polują na larwy i gąsienice.

Wiem Haniu i wlasnie dlatego cieszy mnie ten fakt ze sa odporne na to, co zabija opuchlaki

Ale dyskusja............ja sie nie wcinam bo mało doswiadczony za mnie ogrodnik jeszcze ale i w innych dziedzinach zycia jest tak jak w ogrodzie, czaswm pomoże napar z lipy, herbatka z malinami, nacieranie maścią kamfora i inchalacje z ziól, a czasem trzeba wziąc lak przeciwzapalny, przeciwgoraczkowy a nawet huknąc z grubej rury antybiotykiem czy innym sterydem...........tak juz jest.
U siebie w ogrodzie pryskam na grzyby, na chwasty herbicydem jak zarastaja mi chodniki, kostke czy zjazd do garazu, póki co nie musiałam na żadne ssące czy inne ale jak sie pojawia to bvede je niszczyc chemicznymi środkami ochrony roslin i tyle.

Obrazki z wysokości daja zupełnie inne wrażenia niż te z poziomu wzroku, widac twoj zamysł i konsekwencje w aranżowaniu ogrodu, jest slicznie.........nawet z tymi pajakami i gąsiennicami.

Marzena2007 napisał(a)

No cos. Ci się pokićkalo mi się często miesza gdzie i co czytałam, ważne że pamietasz co czytasz a nie u kogo.
Amistar u mnie poszedl na magnolie, hortensje, bukszpany, wiśnie oszdobne, zabrakło na rh i wiele innych roślin... Mam inne środki na grzyba , za tydzień żrobię nimi oprysk.
A w czwartek muszę prysnąć calypso bo mi gąsienice zjadają lisciaste... I ten ciągle zainfekowany mszycami buk...

Też dalej walczę z bukiem. 2 razy Mospilan i 1 raz substral ProAgro 100 i dalej dziady siedzą Nie wiem, może ręcznie spróbować?

Dziekuję za dyskusję nt oprysków, jest bardzo potrzebna i pożyteczna abyśmy się nie zagalopowali za bardzo w stosowaniu chemi musimy mieć świadomość działań niepożądanych.

Ale zmiana tematu.
Ha są wyniki CHFSh 2014
Wygrywa moj Biski Luciano za ogród. Laurent Perier. Kto to widział aby jego ogrodzie nie było topiarów grabowych!

http://www.rhs.org.uk/shows-events/rhs-chelsea-flower-show/exhibitors/gardens/The-Laurent-Perrier-Garden
Mozna pobiegać w samych skarpetkach jeśli ma ktoś ochote

https://www.youtube.com/watch?list=PL9FB764F666AA3975&v=wF1UUzEnrAE#t=197
Dla niezorientowanych Luciano w niebieskiej kamizelce
Wieczorem poczytam bloga firmy Crocus, ktora tworzy te piękne ogrody.


A to mój drugi tegoroczny faworyt, poczochranie z uporządkowaniem
http://www.rhs.org.uk/shows-events/rhs-chelsea-flower-show/exhibitors/gardens/The-Telegraph-Garden

I jak się tworzył
http://m.youtube.com/watch?v=yz_49m3Hj_4

Marzenko, dzięki za te linki. czyli znów poczochrane z uporządkowaniem górą

A jednak

Bardzo pożyteczna dyskusja i merytoryczna. Wypowiem się co do wrotyczy. W tamtym roku na wiosnę kupiłem 10 żurawek, posadziłem a w jesieni nie było już ani jednej. Coś je zżarło a pozostały tylko suche korzenie. Wywaliłem je. W kwietniu tego roku podzieliłem 2 żurawki i posadziłem w to samo miejsce. Po 2 tygodniach rozpocząłem oprysk i lanie wyciągiem z wrotyczy. Dzisiaj przecieram oczy ze zdumienia. Żurawki już kwitną! Czyli nie tylko truje, wystrasza szkodniki ale i odżywia rośliny. Namawiam do jego stosowania. Rh też otrzymują swoją dolę.

Dzięki za wskazówki robalowe

no i za linki do tych pięknych ogrodów... znów mi w głowie namieszały, ale pozytywnie

Nadrobiłam poweekendowe zaległości... Oprysk na grzyby to zawsze dla mnie problematyczna sprawa, też tego nie lubię, nie wiem kiedy, czym najlepiej, a jak już się zdecyduję, zaczyna padać, albo wiać .

Widzę, że wspólnie będziemy czekać na rozkwit finkowej, purpurowej szałwii. U mnie był to zakup pod wpływem impulsu, więc tym bardziej jestem ciekawa efektu.

Czosnki piękne, trawy piękne, żywopłot grabowy piękny....niekończąca się lista, więc przerywam wyliczanie i zaczynam trzymać kciuki za lawendę!