rezerwacja hotelu zajmę się osobiście ....mam wtyki w Chelsea.....

Mnie też to przeraża że ciągle bym cos zmieniała.... I ciągle jestem niezadowolona z efektu. Niby podoba mi się mój ogród a ciągle go zmianiam....

Nie wiem gdzie, ale chyba gdzieś na forum widziałam, coś w stylu: jeśli ktoś stworzył ogród i mówi że jest idealny i nie ma potrzeby zmian, to na ten ogród nie zasługuje.
A i roślinom trochę dynamiki się przyda

Marzenka a wyczesywałaś suchę źdźbła ze stipy? bo u mnie było sporo.

dziefczyny tylko, żeby nie było jak z tym co to do Alcatraz dostał się po wielkiej protekcji ... ...

włożyłam sobie takie marzenie do szufladki ... kiedyś koniecznie ...
tymczasem mam mega frajdę, że wiem co widzę ... kwadraty mocno wbiły mi się w chciejstwo ... pod tarasem może dojść do warjacji z inspirancją ...

Madżen ... z tym swoim madżeniem śmiało pierwsze pudło wam się nalezy ... Ty i ogród stanowicie to wam ... dumnam bo jak zgapiać to od najlepszych ... a ja zgapiam od Ciebie jak wiemy

poczochranie mnie ujęło ... ale w kulkach grabiowych ... w koronach drzew ... misz masz trawkowo bylinowy zbyt nieokiełznany jak dla mnie ... ale ja posadziłam jeżówki od lenijki ...

Umierają mi ambrowce.... Są cale w brązowe ciapki i więdną im liście.... Buuuuu
Posadziłam obok miejca gdzie padly rok temu amanogawy..... A niby nie była to fytoftoroza......