Ja nic nie ukorzeniam z ukorzeniaczem, w ogóle nic nie ukorzeniam.... Wsadziłam kilak patyczków incredibal , jeden przeżył i nawet zakwitł. Całe szczęście bo mi jeden krzak zdechl.....
Nic nie posadizłam, bo leje, mial lać jutro , dużo mocniej
Ogród podlany, się zieleni a jutro będą lrzymairki róż. Na razie nic nie myśle, bo studiuję watki rozane. Ugrzęzłam, ale trzy już przeczytałam a teraz analizuję Robaczka
Zatem dopóki nie wyedukuje sie będzie mnie ciut mniej, bo uczę sie łączyc różne odmiany róż w takie bajkowe kompozycje jak u rosomanes
Ewo pomysł na pracę na emeryturze juz mamy Będziemy tworzyć spółke, potrzebujemy jednak do pozytywnej analizy oplacalności ekspansji na rynki zachodnie, zwłaszcza niemieckojęzyczne
Małgosiu przede wszystkim doradzam giełdę kwiatową na ul. giełdowej , potem sklep internetowy Finki, trawy u. Grochowskich.
Ja robie zakupy u Botanika na Zakrzowie (dobre ceny) w Zielonym centrum podziwiam wybór roślin i ceny (tu spotykamy sie na kawie z grupą wrocławską), w Obi czasami grzeszę, róże przez internet, bukszpany na plantacji pod Wroclawiem. Spory wybór drzew jest u Beaty Karczegis na Bielanach i. Kulasa.
Duży wybór roślin ma Kwiaton (3 lokalizacje) ale ja mam do nich daleko.
Napisz co chcesz kupić konkretnie bedziemy doradzać określone miejsca.
Dziewczyny (Noemi, Justychaz) kupowały U Stefana i jeszcze w kulku nie znanych mi miejscach.
To już wiem jaki drugi język na studiach wybiorę Bo myślałem o francuskim! Mogę być Waszym podwykonawcą A tak na serio to fotki poprosimy jak już się wydoktoryzujesz z róż - a jest czego się uczyć, bo wiadomości o nich w necie co niemiara... Ja też jak sadzę jakąś nowość to sprawdzam co lubi - po całkowitym założeniu ogrodu...Ale lepiej późno niż później
Odpowiadając na pozostałe posty, troszkę mi się baterie rozładowały ale wraz z zapowiadanym na jutro słońcem doładuje akumulatory w ogrodzie.
No i mam humor bo wakacje zarezerowane i teraz snuje plany zwiedzania. Huuura udało mi się z córką przekonać M, że nie leżymy na plaży, podziwiamy piekne miasto Rzym.
Ale do urlopu jeszcze tyyyyyyyyle czasu...