dorciabe napisał(a)

Madżen ślicznie jest
a różę pod magnolią jak nisko ściełaś?
Coś czuję że zarażę się kolejnym wirusem tym razem jeżówkowym

Właściwie samo wyszło... Gdy ucięłam cały pęd z kwiatami i dwoma listkami to mi wyszło na ok 20-30 cm. Ale za rok w tym mijecu będą fairy bo bonica jest za wysoka do magnoli i za bardzo mi śmieci na trawnik

Gardenarium napisał(a)

U mnie dzisiaj leje jak z cebra, żadnych fotek nie udało się zrobić

Wiem Danusiu, byłam dzisiaj rano w stolicy, lało mi sie na głowe. Na linii bramek na autostradzie jak ręką odjąl

Madzenko jak tniesz runianke? Nie wiedziałam że się da.... Piękne zdjecia i zachwycajacy absolutnie ogrod..... pozdrawiam, moje ascot będą we wtorek, zamowilam szpaler 10 pod graby i wisnie royal burgundy. Jakie byliny bys dodała? Czy juz zostawić?

Karabela napisał(a)

Madzenko jak tniesz runianke? Nie wiedziałam że się da.... Piękne zdjecia i zachwycajacy absolutnie ogrod..... pozdrawiam, moje ascot będą we wtorek, zamowilam szpaler 10 pod graby i wisnie royal burgundy. Jakie byliny bys dodała? Czy juz zostawić?

Tnę boki bez litości a górę obcinam tylko odstające wierzchołki sekatorkiem.
Jak posadzisz daj cynk.
Ja bym dala jakieś trawki a do bylin trzeba dojrzeć stopniowo, latami

Tu też na bieżąco..... i tu widzę zaletę piłki nożnej, której nie lubię... było tylko 10 stron zaległosci.

Budleje masz piękne.. aż ich żal... chociaz do komitetu się nei wpisałam.. ale żal..

Róże piękne. Ale mnie denerwuje ich kapryśność

Marzena2007 napisał(a)

(...)Z całego serca polecam austinki jesli takie do 1,5 m - Gertrude Jekyll, James Galeway, Alan Titmarch, Heritage , Princess Alexandra of Kent, Shropshire Lad

Przepraszam za błędy w nazwach ale nazwy są masakryczne....

Madżen, nazwy angielskich róż są dla mnie tak samo ekscytujące jak same róże! Każda opowiada fascynującą historię, upamiętnia wydarzenie, poemat czy osobowość. Poznając kulisy tych nazw, można się wiele nauczyć o różach...

Weźmy taką Gertrude Jekyll - od lat wybierana ukochaną różą Anglików, swoją popularność zawdzięcza nie tylko urodzie i upojnej woni. Nosi imię jednej z ikon angielskiego ogrodnictwa, dzięki której podziwiamy bajeczne ogrody bylinowe, pielęgnowane przez Anglików jako dziedzictwo narodowe od ponad 100 lat. Konrastowe zestawienia barw, malowanie teksturą, amfiteatralne rabaty...to wszystko zawdzięczamy jej talentowi i trendom wytyczonym już XIX wieku, a powielanym przez nas we współczesnych ogrodach.

Macham pisząc, mecz oglądając, chipsy jedząc, pozdrawiając

Madżenka, pięknie ehhhh po prostu pięknie!

Marzenko,
Twój ogród jest PRZECUDOWNY. Od kilku tygodni wertuję wątek i zachwycam się. Ogromne gratulacje!!
I to gdzieś blisko

Marzena wpadam z pozdrowieniami ...wykorzystujesz wakacje do aktywnego odpoczynku ....widzę .