przechowam swoje w ogrodzie zimowym jak mi donic korzenie nie rozwalą ...a na wiosnę przytnę jak miskanty ... o ile M mi pozwoli je wnieść

a wracając do jeżówek to ta Southern Belle by się dobrze prezentowała w wyższych rozplenicach bo ona bardzo wysoka jest ... co ????

O Jezusicku, masakra ale coś za coś znajdziesz budlejom inne miejsce?pozdrówka

I gdzie tu sprawiedliwość

Czyli muszę zaopatrzyć się w Biohumus i spróbować. Niecierpliwy duch i we mnie drzemie a tym bardziej jeśli chodzi o zielony dywan.
Piaskowanie wykonuję po wiosenne aeracji elektrycznym aeratorem ale też faktycznie nie zauważyłam większym zmian tyle tylko, że mam spokój z mchem.
Co roku ryję mocno, trawnik nie wygląda za specjalnie ale się odwdzięcza.

Madziu na pocieszenie dodam, ze dzisiaj ułamalam sobie pąk wczoraj posadzonej Firts Lady przy cięciu budleji...

Ja podejrzewam o to jakiegoś chrząszcza.. Gąsienica ani slimak by tego nie zrobiły....
Buziak... Chciałam sie wybrać za tydzien na giełdę ale dziewczyny robią wypad z Wrocławia
Czy u BK są jeszcze austinki, bo chciałam teściowej w prezencie kupić na imieniny ?

Dla Ciebie mój trawniczek po Agrecol przeciwko żółknieniu trawnika....





Na zdjęciach nie widać ale ma śliczny ciemnozieloniutki kolor. W połowie sierpnia sypnę nawóz jesienny

Gratuluję uzyskane efektu bo wiem, ile trzeba włożyć serca w zielony dywan.
Chwasty opryskujesz mniszkiem czy chwastoxem?

Ja też wertykuluje, areuję.... Dwa razy w roku... Od jesieni już miala cięzko a był zakladany przez nas w 2011 roku
O tu fotka z konca maja 2011


Ha jak patrzę na te zdjęcia to wierzyć sie nie chce.... Jakie były tu chwasty...

A jednak potffory za tydzień jesteśmy i na giełdę możemy zrobić wypad a potem szybka kawa …. mi pasuje, bo kulkę muszę dokupić

trawniczek super wygląda … u mnie po jesiennym też jest ciemnozielony … dlatego tak chwale

u BK są austinki ale w leroy też są i Justyna kupiła piękną catedral w kwiatonie