Ufff................nadrobiłam i jestem na bieżąco......ale cięzko było.........fotek dużo i żal uronic choćby posta bo ważne rzeczy u ciebie napisane, albo smieszne...
Różane szleństwo zawładneło toboba na całego i do tego te burgundy......usmiałam sie na pomysł Pszczelarni z bukietem buraków zamiast dyni do ozdoby przed domem..

Ale cos w tym jest mnie tez w tym roku zauroczyły odcieneie ciemnej czerwieni i bordo - bardzo podobały mi sie te ciemne kosmosy u Any, te tojeści z CHFS, ostatnio rozglądałąm sie za rdestem oraz ciemnymi rozchodnikami olbrzymimi - do tego stopnia że sama dokupiłam nowego miskanta purple fall (na próbe 1 szt - bacznie bede obserwowac czy zaczerwieni sie) oraz kolejną ciemnoczerwona róże wielkokwiatową odmiany tajga.
Zakochałąm sie w tych póżno-letnich zawilcach, mus nabyc i posadzic, koniecznie jak u ciebie obok miskantów ML ....tylko gdzie ? za mały mój ogród za mały..........

Pozdrawiam