Kochani lubię oglądać sowje stare zdjęcia. Tak jak pisze Mała mi jakże mnie w 2011 roku cieszył każdy kawałek ziemi wyrwany chwastom!!! I ten wyszczerbiony żywopłot bukszpanowy byl dla mnie najpiekniejszy!!! Faktem jest, ze teraz nawet nie odważę się podwiązywać byle jakim sznurkiem drzewka, bo to drażni

ale wtedy, ach okres błędow i wypaczeń. Ogrodowisko bradzo uczy i motywuje. Wklejam te zdjęcia aby samej nacieszyć oczy zmianami i dać motywację osobom, ktore dopiero zakładają swoj ogrod.
Zmiany czy bedą zmiany! Bedą jak co roku. Jakie jeszcze nie wiem. Uwielbiam planować zimą, snuć marzenia. Jedno co jest pewne to w ogrodzie przybyło mnóstwo purpurowych róź i jezowek (teraz ich nie widać) a ubyło źurawek... Bedzie duzo traw - hakone i konwalnika i pewnie seslerii. Gdzie je posadze nie wiem... Mam tez u Marty Finki np miniaturowe przetaczniki...... Marzenie nr jeden ciągle nie spełnione to pergola przy tarasie kuchennym. Wreszcie trzeba będzie ten plan zrealizować.
Zamierzam przesadzac żywoplot z pęcherzniy do warzywnika i posadzić wzdluż plotu na tylach domu laurowiśnie. Czy to zrealizuje nie wiem, nie ma musu. Jak bedzie czas , ochota i srodki finansowe to to zrobie, jeśli nie - będzie tylko pielegnacja. Ponieważ moje zycie zawodowe koncentruje sie ciągle wkoło dzialan, planowania, organizowania czasami nie mam ochoty juz nic planowac w czasie wolnym